Delfiny
Z myślą o delfinach [*]
Widziałam zatokę krwi
Topiły się w niej ludzkie łzy.
Właśnie wtedy,
Gdy ludzie tradycje podtrzymywali.
Los niewinnych delfinów
W niebie,
U Boga się ważył.
Przykro na to patrzeć
Z myślą ,że to moi bracia zabijali.
Zakrywam twarz.
Ukrywam łzy.
Żeby nie pokazać im
Jak bardzo zranili.
Mają się za panów świata,
Gdy w rękach dzierżą harpuny.
Płacz delfinów
Jak dźwięk struny.
Wlewa się do serca
Pozostawia ślad.
Muszą zabijać by żyć.
Ale nikt im nie mówił, że to nie tak.
Że nie w brutalny sposób zdobywa się
pożywienie.
Miliony delfinów zakończyły tego dnia swe
istnienie.
Komentarze (4)
naprawde piekny wiersz bardzo życiowy i dający do
myślenia
Super wiersz, może z milionami przesadzony. Przyjemny
i wymowny.
aż mi łzy napłynęły do oczu, ludzie to egoistyczne
bydlaki
wrażliwe serce wie że delfiny mają inteligencje nieraz
większą niż człowiek ale nie zabijają a więc kim jest
człowiek pyta wiersz Bardzo dobry w wymowie dobrego
serca