Demarkacja
zmieniamy się, rzekłabym - dość gwałtownie
gdy słyszymy szepty ze wschodu
zapominamy o kraju, udając ślepców
wędrujemy pomiędzy bruzdami
wyostrza się obraz, jeden po drugim
czujesz? – układają się warstwami
w brudnym rękopisie o czarnych okładkach
na ciemność nachodzi druga
cała w srebrze (paradoks!)
przykryj ją, kochanie
płótnem. ale nie białym
po co się poddawać? tyle jeszcze
przed nami - poziomów, granic
tak wiele do nie obejrzenia
kraje kolorowe, pełne kontrastów
które aż się proszą by
odwrócić od nich wzrok
czarnoziemy owinięte flagami
Komentarze (14)
Super dla dzieci:)pozdrawiam cieplutko:)
Mam wrażenie, ze w wierszu poczyniłeś niewielką
zmianę, albo to ja - dopiero teraz ostrzeglem osobę
narratorki. Teraz - a może tym razem - utwor nabral
dla mnie bardziej ludzkiego wymiaru, zachęca do
lektury, dozrozumienia, ale... - niestety: albo obce
mi zjawiska, albo - opisane w sposob nie dla mnie.
Pozdrawiam:)
Florku! - piszę wprost:chyba niezrozumialem, bo -
odbiór bez pozostawionegowrażenia.Nie neguję - wprost
- ani siebie, jako tego, ktory nie zrozumiał, ani
samego wiersza. - Ot - po prostu sygnał, ze takie
"nieodbiory" się zdarzają. Myslę , ze bierzesz to pod
uwagę, ale być może aprobujące komentarze trochę
Ciebie zwodzą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ślicznie dla dzieci, pozdrawiamy;)
dzięki za komenty
Wiersz,który z pewnością zapamiętam.
Super wiersz... kontrasty poteguja glebie. Usciski
Florku.
Dziękuję Ci za wiersz.
Wartościowy przekaz :) Pozdrawiam serdecznie +++
/nieobejrzenia/ czy /nie obejrzenia/?
Tylko głośno myślę :)
Pozdrawiam :)
łapię uśmiech. dziękuję za komenty
Oj Florek :-) Ty wiesz żeś niedościgniony :-) łap
uśmiech :-)
Trudny...ale też niebanalny wiersz. Pozdrawiam
Podejmujesz bardzo ważny i kontrowersyjny w
dzisiejszej Nowej Erze temat. Wiersz napisany w
sposób, który może przyprawiać o dreszcz...Co dalej?
Kto będzie walczył, a kto się podda ? Kto wygra
?Pozdrawiam