Demon...
Czemu przychodzisz
do mnie nocą
pazurem ciemnym
mącisz kolor snów
w przeszłości
drzwiami cię
przytrzasnęłam
ktoś je uchylił
brak mi słów
siadasz na skraju
łóżka mego
oczy złośliwe
znów dziś masz
sączysz z warg
strzępy opowieści
wykrzywiasz bladą
potworną twarz
łapczywie łapię
każdy oddech
zlana potem
budzę się
Każdy się zmaga z jakimś demonem
Moim wspomnienia okazały się...
autor
sari
Dodano: 2013-03-20 19:05:37
Ten wiersz przeczytano 1786 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Czasami tak bywa,że zamiast wypoczynku, sen potrafi
dobrze nas wymęczyć.
świetne demony ułożony wiersz pozdrawiam
Więc jest nas więcej...
Bardzo mocny przekaz, trafia do mnie w stu procentach.
A demony ciemnymi nocami odwiedzają też
mnie...niestety. Pozdrawiam serdecznie.
demony kładą się trupem gdy myślimy jutrem:)
sari, fajnie napisane. Dam Ci radę - demony najlepiej
jest wyśmiać:)
Zostaje czysta kartka na której będziesz tworzyła
nowe:)
...gdy w koło cisza i noc zapada..w moje ramiona Demon
się zakrada...lubię nocne opowieści że szczyptą
tajemnic, to wszystko wyczytałem w Twoim dobrym
wierszu..pozdrawiam.
Siostrzyczko przepraszam Cię, bo może to moja
zapomnieć zamknąć drzwi, gdy przyjść wczoraj schować
się u Ciebie przed swój demon...on znaleźć mnie - ja
uciec, ale on pewnie zostać...ja zaraz wracać i zabrać
swój demon, albo może Ty mi pomóc Skarbku my go udusić
we dwie...ja Ci już mówić, my osobno nie mieć nic w
głowach, ale nic + nic = coś ...my mieć to coś -
udusić demon na zawsze...ja iść do Ciebie, Ty witać
mnie w drzwiach miło nie pomylić z demon, nie
przytrzasnąć!!! :****My mieć potem mistrzostwo świata
w duszeniu demon co nie?
Upiorne sny,wysysają radosne chwile
nocnego relaksu.Pozdrawiam.
Dobrze, że to tylko sen, ale... no właśnie ale... też
umęczy, dobry refleksyjny wiersz. Pozdrawiam
odważny mocny i zadziorny
zatrzymuje budzi z letargu zapomnienia
moje klimaty
Demony z przeszłości, w obliczu miłości, tracą moc
swoją, szczęśliwych się bojąc! Pozdrawiam!
Ja słyszę o dziwo melodię twojego wiersza...
Jurek
Demony z przeszłości odwiedzają mnie.
W mojej pamięci odsłaniają twarze.
Nie zamknę nigdy już oczu. NIE!
I niech się dzieje co chce...
Z taką cholerą można się tylko nauczyć żyć. Egzorcysta
na takiego demona nie pomoże...
K.
Wspomnienia są jak demon, to fakt. Każdy ma wobec tego
jakiegoś demona. Pozdrawiam!