demon i ja
Do jakich ludzi należę? kto na to pytanie
odpowie???
Złego drugiemu nie życzę, nie życzę złego
też sobie.
Czczej mowy i kłamstwa unikam,
,,konieczne” mówię przez zęby,
z respektem do życia podchodzę, uważam na
elementy.
Nie szukam dziury w całości, w złym
doszukuję się dobra,
z uśmiechem przez życie zasuwam, choć
czasem smutno wyglądam.
Co mnie otacza podziwiam, piękne trzeba
dostrzegać,
nie krytykuję niczego, choć czasem krew
mnie zalewa.
Z tym zalewaniem mam problem, wcale nie
taki mały.
Demon chce ze mnie wyleźć, to wywołuje
obawy...
Wylezie demon na wierzch, poczucia humoru
zero!
Testament stary ma we krwi, nic nie dociera
do niego...
Kto wtedy mi pomoże? Kto pomóc może
kochani?
Moje podejście do życia?
,,Podejście” bestie obali???
Krzyknie mi demon do ucha, abym się w
głowę puknęła,
i przemyślała raz jeszcze, kto lejce w
życiu ma teraz!
Komentarze (15)
Taki demon w środku moim zdaniem nieraz jest
potrzebny, dodaje charakteru:)
bardzo osobisty wiersz sztuka jest pisać o
sobie....brawo....
Wiele ciekawych refleksji,,,ale powstrzymaj swoje
demoniczne zapedy,,
opamietaj sie,,,
Dobry wiersz,,pozdrawiam cieplutko z daleka.
każdy ma swojego demona, ale ty jesteś dobrą i
wrażliwą kobietą, więc z pewnością z tą bestią sobie
poradzisz...pozdrawiam
By demona się pozbyć to rzecz oczywista, że potrzebny
od zaraz dobry egzorcysta. W trakcie pisania wiersza
demon pewnie jednak spał, bo nie przeszkadzał i wyszło
dobrze.
Z takimi dywagacjami to lepiej idź do psychologa.
po prostu jesteś wrażliwą kobietą,a demony w każdym z
nas siedzą (tylko mało kto się do tego przyznaje)
pozdrawiam,ciekawe rozważania o sobie
mówią że dobro zło zwycięża ,a więc pozostaje nam
tylko być sobą żyć w zgodzie z własnym sumieniem i
wierzyć-ładny wiersz -pozdrawiam
Chyba sama musisz odpowiedzieć na to pytanie.
z demonami tak bywa...że miłosc z nimi nie koniecznie
jest szczęsliwa:)
dobrze patrzeć na życie od tej dobrej strony i starać
się przede wszystkim dostrzegać piękno,jednakże
tłumienie za każdym razem złych emocji i unikanie
rozmowy o sprawach trudnych nie zawsze wychodzi na
zdrowie...
Masz bardzo wrażliwą duszę. Ona cierpi w zetknięciu
się z brudem życia. Zasady, którymi się kierujesz,
powodują i pogłębiają to rozdarcie. I nic w tym złego
nie ma Bądź sobą, śmiało pisz o tym co cię dręczy.
Pozdrawiam cię bardzo serdecznie.
cyt; "Z tym zalewaniem mam problem"-proszę uważać bo
zalana kobieta wygląda tragikomicznie:-) aczkolwiek
wiersz prosty w przekazie i miły w odczycie lekko
rozbawił / zasługuje na głos:-) pozdrawiam
Tak to już bywa gdy się demon odzywa.
Myślę, że każdy z nas ma takiego demona w sobie o
którym piszesz. Ciekawy wiersz, dobry przekaz.
Pozdrawiam:)