Dentyści
Dla wszystkich którzy boją się dentysty :)
Do dentysty ja nie pójde,
Bo to bardzo wielkie szuje.
Jeden boi zęba się wyrywać,
Drugi z wielkim bólem go wyrywa.
Do dentystów wielki gniew ja mam,
I nigdy już nie pójdę tam.
Z ząbkiem sobie ja poradze,
Dzięki swej odwadze.
Jutro już przestanie boleć,
Bo to nie jest kolec.
Bejbe już nie gniewaj się,
Jam bohater więc trzymam się.
Śmiej się śmiej mnie to nie tyka,
Jeszcze nie spadłem z byka.
Jam nie samobójca,
Nie odwiedze tego zbójca.
Myśl co chcesz mów co chesz,
Idź se sama z Tym aprecz.
Do dentysty ja nie pojde.
To jest wszystko na ten temat,
Tak zakoncze ten poemat.
Komentarze (2)
Jestem fanem wiersza rymowanego, że tak powiem stąd
też kilka słów krytyki z mej strony. Pomysł ogólnie
dobry co do tematu wiersza( sam się boję dentysty) :)
i oryginalny. Jednak rymy są fatalnie skonstruowane
niestety. Brak wydaje mi się dopracowania i to nie
jednej linijki a praktycznie całości. Przeczytaj go i
zobacz jak to wszystko się łamie i nie pasuję wiele.
Najlepsze co bym pozostawił bez zmian to ostatnie i
tutaj bardzo ładnie się rymuję i znakomicie pasuję i
się czyta.
"To jest wszystko na ten temat,
Tak zakoncze ten poemat. "
A np. tutaj jest nie za bardzo:
" Bejbe już nie gniewaj się,
Jam bohater więc trzymam się. "
po prostu jakoś te rymy się łamią i nie pasują do
siebie. Natomiast uznanie za pomysł co do napisania
nt. dentysty:)
Pozdrawiam serdecznie.
ale się uśmiałam