Deprecha
Dopadła mnie deprecha
Uciekła mi życia uciecha
Widzę szklankę w połowie pustą
Nienapełnioną
Minę mam ciągle przerażoną
Problemy błahe stają się nie do
przebycia
Tracę siły, wiarę i chęci do życia
Myśli me zaprzątają ostateczne sprawy
Wszak nasze życie to nie czas zabawy
To tylko brama do wiecznego istnienia
Ciekawe czy po przejściu coś się
pozmienia
Czy zanurzymy się w ocean radości
Czy wpadniemy w głębie nicości
Czy w wiecznym potępieniu spłoniemy?
Wszak tylko teraz wybrać możemy
Komentarze (1)
Uśmiechnij się człowieku, jutro będzie..inaczej,
lepiej, weselej:)))