Depresja!
Udało się, nareszcie, byłem tuż, tuż
ale już mam – na szczęście!
Kultową chorobę. Depresję!
(I jeszcze…)
(Zamienia ona każdego przeciętniaka,
każdego malkontenta,
w estetę i bez mała w inteligenta!)
(Próbka!)
O Depresjo! Tyś matką
melancholii – tyś więc matką sztuki.
Tyś przewspaniała! Chodzisz w
zasłużonej glorii.
Kto sądzi inaczej, ten głupi!
A kto ma smutny mózg –
wreszcie się może
zastanowić, nad bezmiarem
Wszechświata, nad życiem –
jest się wszak nad czym głowić!
I kiedy świat znowu spuści mi manto!
To ja – „stoicyzm i determinizm”
Ja to! I tamto!
I jest w nadmiarze swym
ta kultowa choroba!
W końcu, nareszcie!
Ups… coś przyciężka ma głowa…
Komentarze (3)
Depresja to jest mega poważna choroba i nie można jej
nigdy bagatelizować, pozdrawiam :)
całość całkiem interesująca, lekko o ciężkim stanie
skoro Twoje mysli błądzą nad bezmiarem świata- to
jeszcze nie depresja. Depresja- to ciężka choroba,
prowadząca często do śmierci jeśli jest nie leczona.