Depresja latem
Słońce świeci coraz mocniej,
Coraz jaśniej.
Inni wokół mnie,
Świetnie się bawią.
Piją, opalają, wyjeżdżają.
W ciepłe wieczory,
Czas na ławce spędzają,
Lub na jakimś spacerze,
Do baru zaglądając.
A ja?
Co robię?
Słońce w moim życiu ciągle gaśnie,
Wcale świetnie się nie bawię.
Siedzę sama, rozmyślając.
A w ciepłe wieczory,
W łóżku spędzam czas.
Myśląc o sobie,
Co zemną nie tak.
Myśląc o tym,
Co będzie kiedyś tam.
Oglądnę telewizję,
Posłucham muzyki.
Odwracam się na bok,
Próbując zasnąć,
Ze smutkiem na twarzy,
Że dziś nie był mój dzień marzeń.
To depresja latem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.