Derby
wiersz powstał gdzieś na przełomie lat 1997/98.
Dziś od rana na stadiony
ciągnie tłum nieskończony
derby w blasku jupiterów
derby w warkocie motorów.
Już mniemania o wyniku
a tych mniemań jest bez liku
wszyscy się przekomarzają,
że to oni dziś wygrają.
Mecz zapowiada się ciekawie,
ale dodać należy coś w tej sprawie
i zważcie te słowa sami,
że derby rządzą się własnymi prawami.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.