Destrukcyjna miłość...
Przyciąga mnie miłość do ciebie,
lgnę do niej jak ćma do światła.
Dobrze wiem co mnie tam może spotkać,
lecz ulegam...i pragnę...całym sercem
by mnie swymi sidłami oplotła.
Nie umiem z ciebie zrezygnować,
bo jesteś całym moim światem
dla ciebie jestem na wszystko gotowa
poświęcę wszystko, choć wiem
że będziesz mojego życia stygmatem
Naznaczyłeś sobą moje oczy, moje uszy,
które codziennie pragną cię widzieć,
codziennie pragną słyszeć twój głos.
Niech dociera aż do głębi mojej duszy,
i niech na zawsze będzie tam brzmieć.
Czy bronić się przed tą miłością,
czy ku końcowi dać się poprowadzić.
Nie chcę jej stracić, ale nie chcę też
ginąć.
Co zrobić żeby tak się nie stało,
jak sobie z tym uczuciem mam radzić.
Komentarze (10)
Czasem nie da się uniknąć tej mocy
Toksyczna miłość jest gorsza niż jej brak.Pozdrawiam
serdecznie:)
Oj taka milosc potrafi zrujnowac czlowieka...
Tak zwyczajnie - kochaj:-) . Pozdrawiam
To prawda,tak jak inni sądzę,że miłość platoniczna nie
ma przyszłości.
Pozdrawiam serdecznie:)
Miłość platoniczna jest bez pierwiastka erotycznego,
więc tutaj jest tyko pelka zakochana w peelu, który
jej nie chce. Oklepany tekst, banał goni banał. Nie
podoba mi się.
Gotowa na wszystko, a on? Miłość platoniczna nie ma
przyszłości. Ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)
Recepta na miłość ...zaraz wypiszę ........
........ przepraszam recepty się skończyły.
Wiersz dziwnie wchodzi w moje myśli pozostawia
niedosyt i sam sobie zadaję pytanie, kto wie co
uruchamia w mnie.
Pozdrawiam
Najwazniejsze zeby nie byly jednostronne pozdrawiam
do tanga trzeba dwojga a więc miłość ma wymagać ,nie
bój się wyrażać swoich uczuć ale bacz by nie było to
jednostronne Pozdrawiam serdecznie:)