deszcz
ziemia pól wonnych, ciężka od westchnień
spowita w deszczu siwe ramiona
ołowiu gniewem drżące powietrze
nieba podkowa, nad światem kona
za oknem ogród wód tonie w żalu
chmury sklepiona gotycka katedra
opada schodów krętą spiralą
łyżeczką płynnego srebra
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.