DESZCZ
I.
Dobrze, że pada deszcz
jesienna szaruga
dziś jest moją przyjaciółką
...smutki, smuteczki...
plączą się cieniem
po mojej twarzy
dobrze, że pada...
niepewność, zwątpienie
idą za mną jak pies
dobrze, że...
(...)
...nie widać łez...
...diabli wzięli moje pozytywne myślenie...
Ale jutro...
II.
Jutro będzie nowy dzień
może inny od poprzedniego
zamykam "dzisiaj"
pieczęcią snu
wyrzucam klucz
od zardzewiałej
kłódki zmartwień
chowam do koszyka
myśli jak kłębki
puszystej wełny...
kiedyś może
zrobię z nich
ciepły szalik
dla kogoś...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.