Deszcz
Dla A.
Deszcz stuka o szybę mokrymi palcami,
Jakby chciał wejść do domu, do środka.
I zawodzi z wiatru powiewami,
I narzeka, że go wilgoć spotka.
Płacze ciągle, rozczula nad sobą,
Że cały zamienił się w łzy mokre
Bo wciąż wierzy, że ktoś się zlituje
Aż otwarłam dla niego swe okno.
Deszcz rozpłakał się na moich policzkach
I otulił mnie cały mokrością
I ja teraz też jestem już mokra
Choć nie płaczę nad swą samotnością
I z tym deszczem co ciągle tak się łzawi
Jedność tworzę i ja i te krople
Bo choć jesień za oknem smutna, szara
To z nim razem już nie będzie samotnie
Dla A.
Komentarze (13)
Piękna melancholia. Pozdrawiam ciepło :)
Ładny wiersz! pozdrawiam:)
"O szyby deszcz dzwoni, deszcze dzwoni jesienny".
Przypomniał mi się wiersz Staffa,
lubię wiersze o deszcze, sama też taki popełniłam.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja bym nic nie poprawiał w takiej formie tez jest
ładny
Bardzo ładny, skupiłam się na ciekawej treści ale dla
dobra wiersza warto go dopracować. Miłego dnia
Augustynko :))
Ładnie, lirycznie i nostalgicznie. Wiersz wymaga
szlifu :)
bardzo ładny wiersz:)
bardzo przyjemne rozpłakanie :-)
ładny wiersz o samotności... ze spersonifikowaną aurą
- towarzyszką melancholii.
Ładny wiersz ciekawa kompozycja strof, pozdrawiam :))
Ladnie wpleciona aura w nastroj peelki. Serdecznosci.
Znam ten ból samotności, ech. Pełen smutku, z jakże
optymistycznym zakończeniem świetny wiersz. ☺
Zawsze raźniej razem "posamotnić."