deszcz
rozbijają się o płyty chodnika.
zaklęte w maleńkich kropelkach
moje dzisiejsze plany.
w każdej kropli słyszę
stukanie wiosennych obcasów,
w lekkim powiewie wiatru
wyczuwam zwiewność zielonej sukienki.
a teraz spodnie, sweter, kurtka
i szczelne buty,
by szarość nie wdarła się do środka.
bo tylko myśli zielone zostały.
autor
Zefirek
Dodano: 2010-05-06 09:13:49
Ten wiersz przeczytano 655 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Błyszczysz ciekawymi pomysłami :) Wiersz napisany
lekko, ulotnie i świetnie się to czyta.