Deszcz
(sonet tercynowy)
I znowu deszcz drobny w moją szybę
stuka,
Choć zima – wprowadza tęsknotę jesienną.
Z rosyjskich słowników wyszła ciężka
skuka.
Południe – lecz wokół jest szaro i
ciemno,
Kot w kłębek zwinięty na łóżku śpi
sobie,
A w domu nikogo – tylko kot jest ze mną.
Deszcz bije w mą szybę i cisza jak w
grobie,
I nie ma do kogo ani ust otworzyć,
Minuty się ciągną, jak w ciężkiej
chorobie,
Jak wieki i skończyć się żadna nie może,
Czas stanął wyrwany ze swojej kolei...
Czy tak ma Twój czyściec wyglądać o
Boże?:
Trwam. Nie wiem, jak długo, nie wiem także
gdzie i
Po co... I brak ciągle na zmianę nadziei.
Komentarze (18)
miło Cię czytać, Jastrzu
serdecznie pozdrawiam:)
Hej, Nostalgia :)
B. dobry kawałek!
Samotność to podobno najcięższa do zniesienia
"choroba"
Pozdrawiam :)
Gdy samotność zapuka deszczem...
pozdrawiam
Jak ja mało wiem o poezji, tyle różnych stylów niesie,
że nie nadążam za nią.
"I brak ciągle nadziei na zmianę", z braku czasu dla
poezji.
Może mocno uchwycić się nadziei? Pozdrawiam.
Takie deszczowe pukanie do okien budzi w duszy
melancholię ... pięknie ukazany obraz osamotnionej
duszy, pozdrawiam serdecznie.
Marian
Szyby zapłakane a samotność najbardziej doskwiera...
Pozdrawiam niedzielnie:)
znowu zaskakujesz poetycką wszechstronnością i
oryginalnością.
jesteś wzorem na to, że poezja nie ma granic.
pozdrawiam Michale :):)
samotność jest jak jesienna niekończąca się szaruga...
Witaj Michale:)
Ale już wiosenka nas wita:)
Nie bardzo znam się na sonetach ale czy "i" może być
na końcu wersu? Tak tylko się zastanawiam:)
Pozdrawiam:)
Świetny...przyjedz w góry u nas dzisiaj wiosennie,
słoneczko rozproszy Twoje smutki Michale.Pozdrawiam.
Pogoda pokazuje swe pazurki i dziennie leje i dziennie
wieje.
widzę piękno tego wiersza ... i ten smutek w nim
zawarty ...życie jest talkie piękne ... a ja gram ze
śmiercią w karty ...któregoś dnia przegram ... lecz
asa będę miał nadal w rękawie ...
"Zasoneciłeś" jesiennie - zgodnie z aurą, ale wiosna
tuż, tuż, mam nadzieję :)