Deszcz
Dedykacja: dla Pani Feminy:)
Za oknem, chmury szare,
Kap, kap, pada deszcz, kto lubi, kiedy
pada?
Nie mam humorku, by pisać żartobliwie
Choć wciąż o Tobie myślę.
Ten deszczowy dzień, troszkę może dobić,
A na poligonie wciąż wrze,
Strzał po strzale, aż huczy
A ja wciąż myślę o Tobie.
Zakrywam twarz rękoma,
Nie chcę już patrzeć na tą pogodę
Choć przez chwilę, niech słońce wyjrzy,
Niech rozstąpią się chmury deszczowe,
Niech promienie słońca, zajrzą tu przez
chwilę.
Pada, pada, a ja siedzę tutaj sam,
I rozmyślam o Twoim uśmiechu.
Oby moje Słońce wyjrzało z za chmurki.
Następne moje wypociny:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.