DESZCZ II
przed oczami krążą krople deszczu
padają bez ustanku pod me stopy
z wielkim szacunkiem do świata
idę przed siebie nie wiedząc dokąd
padają na mą twarz
a ja wytrwale dążę w odchłań
nie wiedząc czy poza niezmierzonymi
kawałkami nieba
znajdę ukojenie myśli
czy zdołam zapomnieć to
o czym nie warto pamiętać
Łzy aniołów ciągle płyną po moim ciele
wciąż rozlewają się po drzewach i piasku
nie widząc granic
woda strumieniami spływa gdzieś w dal
biegnę wraz z nią ciągle marząc
że los się odmieni
widzę ludzi szukających schronienia
nie rozumiem dlaczego się boją
krzyczę biegnę idę
...chcę dogonić marzenia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.