Deszcz i płacz
Już nie mam siły by płakać
I wylewać łez
Teraz to za mnie robi deszcz
On jeden wie co czuję
I czego potrzebuję
Targają mną emocje
Krople deszczu uderzają mocniej
Zaczyna wiać
A moje serce do przodu chcę rwać
I burza się zrobiła
Moją duszę na pół rozbiła
Pojawiły się pioruny i grzmoty
Nie mam już na nic ochoty
Przeszła już kumulacyjna fala
I mój płacz się oddala
Powoli ulewa w mżawkę się zamienia
Przytula mnie do swego ramienia
Przeszło już wszystko
I ja się uspokoiłam
Tak to czasem w życiu bywa
Już się z tym pogodziłam
Komentarze (5)
a po nocy przychodzi dzień
a po burzy spokój
pozdrawiam:))
po burzy zawsze słońce!! posyłam usmiechy!
A po burzy przychodzi sen a po nocy spokoj pozdrawiam
Ładnie, często tak bywa że po burzy jest tęcza na
niebie tak w życiu po kłótni miłość nabiera koloru.
Pozdrawiam cieplutko.
Po każdej burzy wschodzi słońce:)