A deszcz i wiatr gra tak, jak...
Wiersz /brachykolon/ napisany w duecie : pierwsza, trzecia, piąta i siódma strofa : /wanda w./ druga, czwarat, szósta i ósma strofa : Remi S
Witam Was Kochani Bejowicze
mam bardzo smutną wiadomość :(
Remi S zaginął 13.07.2020 r. w Warszawie.
Od godziny 16 13.07.br. Nie mam z Remisiem
kontaktu. Nikt z Jego kolegów i przyjaciół
również nie ma z Nim kontaku
Nie wrócił do domu.
A deszcz i wiatr gra tak, jak mistrz
Choć dzień wśród chmur, lecz nie jest
źle,
bo deszcz nam gra walc na trzy pas,
kap, kap, kap, kap , plum, plum, plum,
plum,
ten dźwięk i rytm to dla nas czar.
W ten dzień, gdy deszcz, gra nam kap,
kap,
spójrz, jak kwiat bzów do snu się tka
i gra nam flet pieśń tych dwóch serc,
co chcą wciąż być wśród chmur, z nich
deszcz.
Deszcz wziął swój smyk i gra jak z nut,
wśród łąk i pól wciąż pnie się w dal
i wiatr z nim gra wśród drzew, jak bard,
już dąb i świerk wplótł się w ten
dźwięk.
To dla nas gra ten wiatr wśród drzew,
song na sto par da nam dziś moc,
wtul we mnie się, niech czar ten trwa,
bo ty i ja to jest ten żar.
Bal na sto par jest znów wśród drzew,
bo świerk i grab wpiął się w ten walc,
a liść, jak krzew chce lśnić i drżeć,
choć las dziś zmókł, to jest w nim czar.
Znów trwa ten walc, choć dąb i dreń,
są za pan brat w ten dzień, co trwa,
to deszcz tak chciał, by on i krzew,
wśród łez z tych chmur trwać tak, jak
sen.
Wtem deszcz gdzieś znikł, więc ścichł ten
walc,
bo wiatr się wzmógł i dmie w swój róg,
on chce jak Bach grać znów sto gam,
już pnie się dźwięk wśród gór i hal.
Znów słońc jest sto co da nam moc,
by wpleść się w walc wśród łąk przy wsi,
ten dźwięk, jak kwiat pnie się od lat,
by być, jak wiatr, choć deszcz i grad.
Ty-y. -- Warszawa dn : 12.07.2020 r.
duet autoraski : /wanda w./ i Remi S
Komentarze (89)
Witam Was Kochani.
Sercem dziękuję w swoim i Remisia imieniu za Wasze
wsparcie duchowe, za otuchę i wiarę, za Waszą modlitwę
w intencji Remisia.
Jak tylko będę miała możliwość, by móc rozmawiać z
Remisiem, przekaże Mu Wasze pozdrowienia, wszystko
opowiem i przeczytam. Na obecną chwilę nie mam takiej
możliwości :( Telefon Remisia jest wyładowany :(
Poproszę Panią Doktor, by przekazała Remisiowi Wasze
pozdrowienia.
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i jeszcze raz
dziękuję :)
Wraz z moją żoną bardzo, bardzo się cieszymy, że
Zbyszek odzyskał przytomność i dochodzi do zdrowia.
Poznaliśmy się z nim nie tak dawno na jednym ze
zjazdów. Był jeszcze samotnikiem i marzył o poznaniu
fajnej, ciekawej Dziewczyny. Życzyliśmy mu tego z
całego serca, no i udało się. Pozdrów go Wandziu od
nas. Wierzę, że jeszcze kiedyś (już we czworo) znowu
się spotkamy. Miłego, spokojniejszego już dnia Wandziu
:)
Kamień z serca Wando. Bardzo się cieszę i wierzę, że
Remi całkowicie dojdzie do siebie i, że nigdy więcej
taka sytuacja się nie powtórzy.
Pozdrawiam ciepło pełna wiary, że Zbyszek całkowicie
wyzdrowieje.
Śliczny wiersz napisany ze Zbyszkiem... dobrze ze się
znalazł, a w szpitalu postawią na nogi:)
Jeszcze raz sercem Wam dziękuję:) Przepraszam, że
ogólnie, ale jestem bardzo zmęczona. Te dwa tygodnie
to był koszmar w moim życiu. Dzisiejsza, dobra
wiadomość na temat stanu zdrowia Zbyszka, dodała mi
sił, bym mogła chociaż przez chwilę być z Wami na
Beju i podziękować za Waszą życzliwość. Za słowa
otuchy. Za Waszą wiarę i dar modlitwy.
Przepraszam, że nie uda mi się dzisiaj do wszystkich
dotrzeć, ale postaram się nadrobic to jutro.
Pozdrawiam Was serdecznie w swoim i w Zbyszka imieniu
:)
Dobra wiadomość, to połowa sukcesu, nadejdzie i ta
druga,
dobrej nocy życzę, będzie dobrze,
jestem pewna!
Pozdrawiam
Wandziu. Trzeba być dobrej myśli, a tyle osób poleca
Remiego w modlitwach, że musi być dobrze. Przytul go.
Pozdrawiam
Masz mój, bo 2x już napisałam...
elenama43@tlen.pl
Przesyłam wiele ciepłych myśli, ciesząc się z dobrej
wiadomości i życząc Remiemu powrotu do zdrowia, a
Tobie siły i cierpliwości. Także się, po swojemu, za
Was pomodlę. Wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam
serdecznie :)
Wańdziu kochana przytulam mocno i wraz ze wszystkimi
przyłączam się do modlitwy.
Jak piszą przyjaciele w komentarzach - modlitwa daje
ukojenie - a ja twierdzę, że coś więcej, jeśli jest
gorliwa, bo słana energia słowami modlitwy czyni cuda.
To naprawdę działa. Jeśli ktoś nie wierzy, u niego nie
zadziała, bo nie będzie w stanie tej energii wysłać.
Taka modlitwa na niby jest jak atrapa samochodu. Stoi
na wystawie ale nie pojedzie.
Remiś będzie żył bo ma dla kogo Wandziu
trzymam kciuki za szybki powrót do pełni sprawności
tak,modlitwa ma ogromną moc
zawsze
modlitwa daje ukojenie wyprasza potrzebne łaski tej
nie może zabraknąć dla Was od Nas ... kochani
Gorąco wierzę w powrót do pełnej sprawności.
Pozdrawiam baardzo serdecznie. Marek
Wielkie są dzieła Pańskie. My tylko wypraszamy
Miłosierdzie. Serce Boga otwieramy.