z deszczem jej do twarzy
właściwie nic
nie stało się
tylko
zgubiła
nieokreślone
COŚ
gdyby
umiała
to nazwać
gdyby znała
słowo
które
miałoby jakieś
znaczenie
i
potrafiłaby
nadać mu
sens
myślisz
że wróciłoby
właściwie nic
nie stało się
tylko
odeszła
część
jej
ważąca
mniej
niż gram
cząstka
tego
co podtrzymywało
przy życiu
martwą
już duszę
bezdusznie
zaklęta
w pudełku
podpisanym
MIŁOŚĆ
wywiesiłam tabliczkę... wczoraj. "w dniu 3 maja 2010r. zaginęła miłość... "
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.