deszczowo
i znów wyszło słońce
piękne jasne i gorące
rozlało się po polach
wilgotność spora
po niedawnym deszczu
jeszcze jest tu
lecz wnet się osuszy
i z wiatrem ruszy
cisza wielka nastała
jakby rzeknąć coś chciała
póki ciszy nie zburzą
to cisza przed burzą
jakby było mało
słońce znów się schowało
za ciemnym chmurzyskiem
z rozwartym pyskiem
pierwsza kropla spadła
po kiego diabła
dziś już spadło ich dosyć
trzeba o słońce prosić
Komentarze (4)
nie przepadam za takim rytmem i takimi rymami ale to
Twój wiersz :-) słońce w tym wierszu bardzo mi się
podoba :-)
słodka cisza, ładny opis:)
deszcz potrzebny dla roślinek, a u mnie słoneczko :)
Deszczu długo już nie było, lecz bez niego też jest
miło.