Deszczowy Wieczór
Deszczowy wieczór.... takie pseudo miał
I jak deszcz letni w pamięci mi trwał
Gdy zapytałam czy jest szczęśliwy
W swoich zwierzeniach był wstrzemięźliwy
Tak romantycznie słowa dobierał
jakby wytrychem serce otwierał
Z wielką łatwością nimi żonglował
Tak lekko muskał jakby całował
Miał swoją klasę mój deszczowy pan
Był spontaniczny.... I nie był to szpan
Miłość do życia wpasował pięknie
Mówił że każdy przed nią uklęknie
Wcześniej czy później przyjdzie taki dzień
Że czyjeś oczy zasłoni jak cień
I czasem szczęście przyniesie w darze
A czasem tylko cierpieć rozkaże
A gdy rozmowa już się skończyła
Zapachem deszczu się unosiła
Spłynęła na mnie dziwnie błogim snem
I wciąż pamiętam ten niezwykły dzień
autor
julka56
Dodano: 2008-03-01 10:43:01
Ten wiersz przeczytano 2891 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
cudownie romantycznie i tak melancholijnie...
Piekny wiersz :)
Deszczowy wieczór
nostalgią płynie,
wdziera się w serca
każdej dziewczynie.
Kuszący urok
cieplutkich snów
wzruszać potrafi śpiewem, jak z nut.
I tylko jeszcze "Deszczowa piosenka" i Pani z Panem,
jak w pięknym romansie...poczułam ten ozon w
powietrzu...uwielbiam jak deszcz nocą gra o moje
okno...Cieszę się, że takie uczucia doświadcza
bohater...optymistycznie i romantycznie nastroiłaś
mnie do nocy
Podoba mi się, ale ze względu na ludzi nie powiem
dlaczego...po prostu mi się podoba...
Dzisiaj właśnie pada, może deszczowy Pan pojawo sie
znowu.Życzę Ci tego z całego serca.Romamntyczny
sercowy wiersz, pełen nostalgii i wiary w jutro, z
kims ukochanym
-podoba mi się klimat twojego wiersza,deszczowy lecz
bardzo ciepły
...miłość nie jedno ma imię...
może pachnieć deszczem,ale też maliną, może być słodka
jak najlepszy miód
może trącić goryczą i...to jest jej cud
Tak romantycznie słowa tutaj płyna... Dobre
natchnienie dał Ci Deszczowy Pan. W wierszu pięknie
zamknięta jest Miłość do życia :o))) *** Za oknem u
mnie teraz deszcz... Ale to raczej Pani Słota Zimowa
;-)
Czytac Twoje wiersze to sama przyjemnosc. Tym tez
poplynelam:)
Pewny siebie ten Deszczowy Wieczór, inaczej będzie
śpiewał, kiedy naprawdę się zakocha! Podoba mi się
klimat, jaki stworzyłaś w wierszu - taki zmysłowo -
senny.
pięknie. ale czy dobrze zrozumiałam - to o miłości do
życia, która narodziła się pewnego pamiętnego wieczoru
- w szczególnych nastrojowych okolicznościach. Skoro
pisze o niej kobieta spersonifikowaną tą miłość do
pana z pseudonimem "Deszczowy wieczór". Dobry pomysł,
jak zwykle zgrabny wiersz.