W deszczu
Pod parasolem rozszlochanych pereł
Stoję .
Szepty , śmiechy , świsty
Obmacują mnie wiatrem .
Nasłuchuję w ciszę zagłębiona .
W siebie .
Nieporuszenie płynę w czasie .
Odrealniona .
autor
resztka
Dodano: 2009-05-29 08:16:35
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
piękna przeplatanka słów
hmm...krótkie zdania ,niewielka ilość słów,myśl i w
rezultacie interesujący efekt...
odpłynąć w deszczu...kropelki niech ukoją
samotnośc...pozdrawiam