Diagnoza
Zbyt dużo nadziei potrzeba,
by uchylić nam dwojgu nieba...
Z pustego w próżne nie przeleje
nikt, kto wie, co się z nami dzieje.
Miłością nazywa się rzeczy,
z których należałoby leczyć;
a te, które trzeba zalecić,
żaden płomień nie chce rozniecić.
Wstań, obudź się i unieś głowę!
Porzuć te nadzieje niezdrowe!
Otrząśnij się ze snu, bo życie
co raz niespodzianki śle skrycie!
autor
Żonaty1967
Dodano: 2005-08-15 00:09:28
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.