Dialog II
- Mówiłeś że nie wyobrażasz sobie życia
beze mnie
- Tak ale wtedy mówiłem bezimiennie
- A teraz mówisz to samo do niej?
- Jak powiem że tak będzie Ci lżej?
- Nie... Brakuje mi Ciebie
I Twojej pewności siebie.
- Po co tu przyszłaś? Już Cię nie kocham
- Nie mów tak i tak już po nocach
szlocham.
- Kiedy to prawda, jesteś inną osobą
- I tylko dlatego nie pozwalasz mi być z
Tobą?
- Ty nie chcesz ze mną być
Wolisz marzeniami żyć
- Czy to źle że mam marzenia?
- One nie są do urzeczywistnienia
- I dlatego wszystko skreślasz?
Miłość, wiarę i mnie przekreślasz?
- Przekreślam nas a nie Ciebie
- Może lepsze życie czeka mnie w
niebie...
- Nie mów że chcesz odebrać sobie życie
- A czy ma sens bez Ciebie bycie?
- Znajdziesz lepszego
- Albo gorszego
- Nie mogę z Tobą być, wybacz
Nie proszę tylko nie płacz...
- Już nie długo nie będę płakała
I niczego nie będę się bała...
I przestanę po nocach szlochać
Ale do końca mych dni nie przestanę Cię
kochać
Komentarze (2)
tekst trafny, dialog z samym sobą ;)
dla mnie to jak monolog wewnętrzny ciekawy bolący i
wdzięczny :)))poz.