Dialog na nierówne fajerki
Palących zdań
nie zdmuchnie wiatr.
To cug na szwank,
dzikość, płomień
po wżer, po strach,
spustoszenie,
pył, kurz i stan
osłupienia.
W pożodze ból
żywych tkanek.
Od wrzących słów
- niewyspanie.
I po co to?
Kto jest panem?
W diabelski ton
dmie ostaniec.
Gorący smok,
szczurzy jęzor
i szparki ócz
stworzą jędzę!
Gdzie ludzka twarz?
Precz ze strachem!
Wodospad drgań,
stańże hardo!
Lecz chcesz, czy nie
- won - i amen...
Że coś nie fair?
Jakieś ale?
Czy ktoś coś ma?
Nie, już wcale…
Komentarze (19)
słowatak
Bardzo ciekawy. Pozostanie długo w pamięci.:-)))
Tak, dobitnie.
Pozdrawiam niedzielnie :)
Gorący smok,
szczurzy jęzor
i szparki ócz
stworzą jędzę!- wyraźnie i dobitnie