diament
Na przestrzeni lat
oszlifowałam swój kamień...
Drogocenny kryształ , który z czasem
stracił blask.
Nagromadzone cierpienie i ból wydrążyły w
nim przepaść .
Kolory przybladły ,
zawistny churagan nienawistnych słów
przygasza wciaż iskierke ... która
rozświetla dusze .
Płomień uczuć...mozna go szukać już w
popiołach...
Cel i sens życia zrównał sie z beznamiętnym
bytem...
czuje ogromny głód miłości .
autor
demonica
Dodano: 2005-03-10 00:14:41
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.