Dieta w Karnawale
Dieta, to bardzo poważna sprawa
(Ale tym inni niech się martwią)
Nam jeść do woli , pić i zabawa
Nie dać długo żyć linom, karpiom
A i żurek z kiełbaską, to palce lizać
O pieczonej kaczce nie wspomnę
Żeberka grillem pachnące ogryzać
I popijać, broń Boże kompotem!
A przed deserem, giczka cielęca
Lub dziczyzna lasem pachnąca
Z nią apetyt rośnie, ona podnieca
Kielichami nam się przy niej trącać
Na pączki Was czeka też zaproszenie
Uwielbiane przez panie, te z dżemem
To przecież nic złego, żadne zgorszenie
Tak samo, jak lubiane rurki z kremem
Ciastka i torty też na was czekają
Serniczki pulchne, jak wiedeńskie
W makowcu bakalie pychą zerkają
A do tego wino, najlepiej reńskie
I zapach kawy wokół się rozlega
Barwą dziś kusi jej tajemny czar
Jej krople z Twych ust chcę zbierać
A one, jak Ty, boski mają smak
Bo jedzenie, to jak mocna miłość
Każdej potrawy chcesz kosztować
Lecz wcześniej zastanów się po trzykroć
By ich nadmiaru, później nie żałować
Komentarze (25)
Pączki przysmaki to nie dla mnie, natychmiast dwa kilo
do przodu.Ale wiersz smakowity i napisany z polotem
No, no.... A mówią, że to co się zjada z apetytem nie
szkodzi. Ja pisałam o rubensowskich kształtach i jak
widać wszystkim się podobają.
Ja się tak nie bawię .....właśnie dzisiaj chciałam
wcielić w życie moje spóźnione noworoczne
postanowienie ......i co, Panie Janku ?.....odchudzam
się od jutra :))
I co z tego Koleżanko czy Kolego. Żona wymagała
obsługi nawet za długi?! Mam teraz gosposię - samosię.
Wszystko wie - jeszcze (jak żona) ope***li, ale zupy
nie przesoli. Nieraz Haremu (rottweiler) chcę
powiedzieć - "bierz" Ale mi potrzebna jak wiesz.
Zapraszasz na przyjęcie pisząc tak smakowicie?...więc
przyjdę, bo na szczęście nie grozi mi przytycie.
/Lecz wcześniej zastanów się po trzykroć
By ich nadmiaru, później nie żałować / Skoro
karnawał...zbędne kalorie można stracić w tańcu... ;)
- a później popościć i sprawa z odchudzaniem prosta!
Pyszne żarcie nam serwujesz aż ślinka pociekła
dietetyka i kalorie precz z nimi do piekła.
Przecież to, to łatwo spalić w tańcu na parkiecie
a te resztki seks - igraszka nadwagę wymiecie.
Śliczny, apetyczny wiersz mniam… mniam…
o matko jedyna;) już od czytania tych smakołyków
czułam jak mi w pasie przybywa;)Bardzo smakowity
wiersz....miam miam;)
Jeśli mam być szczera jedzenie dla mnie to koniecznosc
czasami zapominam się aby zjesc hmmmmm Twój wiersz
sprawil ze nie jeden slinke polykal...moral w tym
wierszu bardzo mi przypadl do gustu...czasami
zapominamy aby jesc a nie zrec(sorrki za te
slowo:(...z usmiechem:)
Nie zapomnij mnie zaprosić . A jak nie chcesz
zaprosić, to pisz takie wiersze , żeby sie pogościć u
ciebie częściej. Znasz się i na jednym i na drugim.
Smaczny wiersz zrobiłam się głodna
ojejku jak pysznie ... mniammniam ...brawo za pomysł
swietna gre słów.)))
No i caly zapal na odchudzanie poszedł sie dosłownie
spasc:), hihi:).
ojojoj ,treść zabawna, ale rytmika padła chyba z
obżarstwa:D ,nie czyta się płynnie szczególnie w 1
zwr. 4 wers..jakiś koszmar językowy Waćpan
uskutecznił..
Karnawał...stół zastawiony,tańce do rana,zabawa...a
mnie w tym wszystkim kusi najbardziej ta
aromatyczna,zaczarowana kawa:)