dla M.
Kiedy patrzyłeś tej nocy w moje oczy to tak
jak byś patrzył w mą duszę i wtedy
wiedziałam że nic już mówić nie muszę...
Twój wzrok przeszywał mnie całą i ciągle mi
tego było mało...
Bo kocham jak patrzysz tak na mnie i wtedy
wiem że nic złego nam się nie stanie...
autor
tajemicza
Dodano: 2010-12-27 14:39:22
Ten wiersz przeczytano 601 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
a wiesz, trudno to nazwać wierszem, jest sympatyczne
ciepłe wyznanie, ale tylko do przemyśleń przy
śniadaniu; poza tym jeśli miałabym udowadniać swoje
racje, to zacznę od budowy - kształt żywcem z prozy,
zaimkowość przebogata, zasada interpunkcyjna nie
przestrzegana, ogólnie = niedopracowanie na wylot.
I ja tez mam kogos o pieknych oczach.Spotykam sie z
nim codziennie,bo go kocham bardzo.
ach te oczy ....sama znam niebieskie i nie zapomnę ich
do końca życia ...pozdrawiam