Dla M...
' Jest taka ławka, w samym sercu parku ' .. Już zawsze będzie nasza ławką.
Ta twarz... Tak mi znana a zarazem obca
tak..
Uwięziona w spojrzeniach.. i wolna jak
ptak..
Ta twarz.. Choć uśmiechnięta pełna smutku
jest..
..Jest taka twarda.. a rani ją każdy
gest..
Niby znam.. Dość Dobrze.. tak mi się
wydawało..
Lecz .... znów tak wiele oznacza tak
mało..
Kim jesteś więc.. i kto Cię tak naprawdę
zna..?
Kto potrafi zrozumieć.. skoro nie ja...
Kim jesteś..? Czy kiedyś Cię
zrozumiem...
Może kiedyś zdołam, jak na razie nie
umiem..
Myślałam... Zbyt wiele sobie
wyobrażałam..
Odchodzę ..Jeśli zraniłam PRZEPRASZAM nie
chciałam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.