Dla M.
Wczoraj nad ranem
bez zapowiedzi
przyszła do mnie Muza.
Spłynęła z nikąd
jak delikatny,
ledwie wyczuwalny
oddech niemowlęcia.
Usiadła lekko na moim ramieniu
i obezwładniła mnie swoim istnieniem.
Jej wyciągnięte skrzydła
dotknęły moich skroni
wyzwalając ciche zaklęcia.
Zapadnij się w krainę doznań,
wyszeptała.
Nagle poczułem jej wargi
na moich.
Wpijała się swoim natchnieniem
w sam środek mojej wyobraźni
przynosząc słowa,
które oddychały we mnie
niespokojnym westchnieniem,
które wybuchały we mnie
kolorowym bukietem zdań,
pachnącym skowytem emocji...
Czysta kartka papieru,
drżące pióro w ręce.
Więcej, więcej, więcej...
Odeszła tak jak się pojawiła.
Cicho i bezszelestnie.
Zapisaną kartkę papieru
zostawiła.
Czy wróci do mnie jeszcze ?
Komentarze (11)
zachwycająca subtelność wiersza.... pisany z
czułością, słowa pięknie dobrane, opisują co się
czuję-kiedy bez zapowiedzi, tak nagle pojawia się
anioł w naszym życiu/duszy. W szczególny sposób bardzo
mi bliski wiersz, zachowam go dla siebie...
muza pojawia sie nieoczekiwanie czasem pod postacia
pieknej dlugonogiej... a ciebie zaczarowala dla
radosci czytajacych
Pięknie,obrazowo i bardzo delikatnie a jednak wzbudza
emocje...
Łomatko i On narzeka.../Czy wróci do mnie jeszcze ?/
Jak ja uwielbiam takim stylem pisane wiersze! Brawo!
Piękny erotyk poświęcony sztuce. Opisy zawarte w
wierszu działają na wyobraźnię czytelnika. Wiersz
lekki i rytmiczny. Ciekawe metafory.
pewnie czekała aż o niej napiszesz.. wróci i to prędko
=)
Piekny wiersz...
Czarująca ta muza co tak nagle usiadła ci na ramieniu,
ślad na ustach zostawiła i wytyczne pewnie na kartce,
że wróci... ale i tu parę warunków... Tak sobie
kombinuje co by było gdyby. Wiersz ma w sobie coś
intrygującego.
miałeś prawdziwe szczęście , wiem dlaczego do Ciebie
przyszła...jesteś mężczyzną i dobrze piszesz...
A u mnie nie byla... jak sama czegos nie napisze to
nikt nie zostawi mi zapisanej kartki papieru...hmm
ciekawy wiersz bo wiem jak ja teraz rozpoznac
Tak pieknie napisałes że twoja muza wruci jestem
tego pewna .