Dla A.
jak w tytule.
Znów pozostaję jak palec sam.
Bez nikogo kogo wielbić mogę,
znów będę szedł samotnie przez drogę
życia, w której powoli zanikam.
Zawsze łatwo przychodziło wszystko.
Dziś moja dusza - Boże igrzysko.
Nie wiem czego pragnę ja samotny
być może tylko chwil tak ulotnych.
Być może seksu, może miłości,
Może przyjaźni lub spokojności
samotnej, by w swoim małym świecie
hodować dawnych czasów rupiecie.
Niezdolny do wszelakich amorów,
Staram się nie zranić Ciebie.
Komentarze (1)
nie podoba się.
twoje próby pisania o uczuciach, szczególnie tych,
którym towarzyszy strach wychodzą tak dziecinnie
naiwnie.
a przynajmniej tak mi się wydaje.