dla Ali
Dla wnuczki
Przyszłaś
srebrnym szlakiem jak perła
ukryta w dywanie złotych liści
mała bezcenna
z wieńcem róż na łysej głowie
śpisz jesz
nic więcej nie trzeba
Szybko rośniesz
Zmieniają się wymagania
Dużo ciekawych rzeczy
jest do oglądania
Oczami jak talary
głębią mądrego spojrzenia
szukasz nowych wrażeń
pełzasz siedzisz
rwiesz się do wstawania
Wciąż gaworzysz
jak byś miała
tysiąc spraw do załatwienia
Radość i uśmiech Twój
kruszy nocy moc
Jak słodka cisza z niebios spływa
na rozśpiewaną wiosnę
gdy siwa nicość się naigrywa
piasek na serce kładzie
Gdy dorośniesz bądź szczęśliwa
Bądź światłem dla rodziców i siostry
Gdy jest miłość i przyjaźń
Bóg koi i uszczęśliwia
Świat staje się prosty
Służ w potrzebie
Bóg Cię poprowadzi czasem pod prąd
Doda kwiatów cierniom
Szczęścia cierpieniom
Z prądem łatwiej
ale płynie dużo śmieci
Bądź wytrwała
Bóg teraz niemodny snobi się rumienią
wierzących prześladują
Ty zostań orłem nie wroną
Bądź nieustępliwa
"Nie zbłądzisz w drodze
po której cię wiedzie
ręka gwoździem przebita"
{Leopold Staff)
Twoja babcia Marysia
Lublin 28 07.2019
Komentarze (5)
Piekny wiersz:)
Piękny wiersz życzeniowy. Wszystkiego dobrego życzę
Solenizantce.
Pozdrawiam serdecznie :)
piękne słowa pełne miłości dedykowane od babci dla
kochanej wnusi:-)
pozdrawiam serdecznie:-)
(odwiedzę Lublin we wrześniu )
Bardzo ładnie :)
Pozdrawiam.
Babcia z całej siły
dla wnusi wszystko i zawsze.