Dla Ani
Wim, że na taki wiersz jest już za późno, ale nie mogłam siępowstrzymać a wcześniej nie miałam weny.
Straciła wiarę w życie, straciła lepsze
jutro,
w przyszłość patrzyła zaszklonym okiem
smutno,
upokorzona, osamotniona w świecie bólu,
rozpaczy,
przestalo wierzyć, że może żyć inaczej.
I przez to, w samotności godzinach,
mając dosyć życia tonącego w kpinach,
powiesiła się na skakance, by już nigdy
więcej,
nie musieć wystepować w swego żecia męce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.