Dla B.(1)
Dla Beti :P
Z głębin czeluści piekielnych
Wyszedłem na błękitnego nieba zdroje
Tak piękne i silne, a zarazem płochliwe i
kruche
Tak nieocenione i bliskie, a zarazem nie
poznane i tajemnicze
Z dawna utęsknione i oczekiwane
Dziś marzenia zaczynają się spełniać
Me serce niegdyś goryczą napełnione
Teraz wyzbyte smutków i szarości życia
Wreszcie czyste jakby na nowo narodzone
Z wnętrza mej głębi – myśli blade
Pojawia się promyk nadziei – promyk o
Twoim imieniu
Pragnę widzieć, pragnę patrzeć, pragnę
zobaczyć
Pragnę wreszcie tego jednego upragnionego w
świecie gestu!
Twojego gestu, ja zaczekam…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.