Dla Ciebie Jezu...
Dla Ciebie Jezu,
w całej swej krasie wiosna przychodzi
blado-zielone liście na drzewach,
wiatr co zmęczoną twarz chłodzi
i chmury pierzaste sięgające nieba.
szum starej sosny samotnie stojącej
górski strumyk cicho szemrzący,
głos cyranki tęsknie śpiewającej.
uśmiech człowieka bardzo cierpiącego
gdzie wielki ból nie ma granicy,
dobre uczynki człowieka nieuczciwego,
wszystko dla Ciebie Hosanna krzyczy.
za Twoją mękę i nasze zbawienie
za Twoją śmierć i nasze odkupienie...
Stella...
autor
Sandra Stella
Dodano: 2015-03-29 10:57:43
Ten wiersz przeczytano 1480 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
ładny, klimatyczny wiersz o wierze, pozdrawiam
wiara pełna pokory
i Wielkanocna refleksja
pozdrawiam
Piękny wiersz we właściwym czasie.Pozdrawiam
serdecznie:)
piękny, dziękczynny przekaz:) pozdrawiam
Sandro, pięknie połączyłaś cud natury jaką jest
przyroda z wiarą w Najwyższego i którą nosisz w sercu
swoim. Jestem pod wrażeniem. Serdecznie pozdrawiam.
Piękny wiersz na czasie,
szkoda,że wierzący nie potrafią docenić tej męki,łamią
przykazania,
a księża też bywa,iż nie są tymi z powołania,na
szczęście nie wszyscy.
Miłej niedzieli życzę:)
Magia Świat. :) Wiersz,który skłania do dłuższej
refleksji.Pozdrawiam Cię
cieplutko:)
Bardzo :)
Cud poświęcenia za nas:)
pozdrawiam:)
Wiersz bardzo na czasie ...warto na chwile zatrzymac
mysli na Niedzieli Palmowej i dalej ..az do grobu
...dziekuje za refleksje
Dzień dobry Sandruniu
Witam i pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie, dziękując
za miłe u mnie odwiedziny, przeczytanie moich wersów a
zawłaszcza, za stosowny do wiersza komentarz i jego
ocenę. Najbardziej, że Jesteś i Przyjaźń :) Życzę
słonecznej i miłej niedzieli z radością i miłością w
Sercu - Na każdą chwilę dnia... Halina
P.S. Przepraszam, że nie komentuję Wiersza - Tylko
stawiam Ocenkę + Ponieważ uważam, że Twój Wiersz -
Jest piękny i bardzo wymowny, z należnym na czasie
przekazem i refleksją...
to jak robaczek na rybę u wedkarza:
"dobre uczynki człowieka chciwego"
takim uczynkom bym niedowierzał