Dla Ciebie, Monisiu
Jeden, aby trwać w nim na wieki,
I utonąć w nieskonczoności.
Przemierzać dno jego w bezdechu,
Dryfując na falach radości
Twojego usmiechu.
Jedna z tak wielu nie poznanych,
Księga, którą tylko Ty czytasz.
A wokół niej największa z chęci,
Swój ślad po sobie zapisać
W Twojej pamięci.
Jeden kwiat na pogorzelisku,
Mrok rozjaśnia błękitnym blaskiem,
Rozpalając ogień bojaźni,
By z ręki mej nie został chwastem
Kwiat naszej przyjaźni.
Jedna pieśń niewypowiedziana,
Którą na świat głos z wiatrem niesie,
Żeby Stróż Anioł słyszał w Niebie,
A drzewa powtarzały w lesie...
Moja wdzięczność za Ciebie.
Wiesz od kogo, i wiesz za co... Ode mnie za wszystko...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.