Dla Ciebie, o nas...
Opuszkami palców, namiętnie szalejesz po
moim ciele
Dotykasz zakamarków duszy
Delikatnie łaskoczesz
Twoje ciało faluje, jak tafla wody muśnieta
podmuchem wiatru
Czuje twój dotyk, przeszywający dreszcz
namiętności
Widzę czerwień krwi mdlejącą w ukryciu
Powietrze zastyga jak martwe
Pojawia się chwila zawstydzenia, pocałunek
niepewności
Zagubieni we własnych sercach, w obłędzie
szczęścia-szukamy wciąż drogi
Spowitość nocy,zakrywa nasze zmęczenia
Unosi się woń naszych gorejących ciał
Złączeni w jedną całość, toniemy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.