Dla Jana Pawła II
[....Jesteś najpęknieszym co mogło nam się przytrafić....]
Tyle łez w naszych oczach
Tyle uśmiechów na twarzach
Tyle chwil nauki i pocieszenia
Tyle lat przetrwają wspomnienia
Tyle pięknych słów
drżącym głosem z drżących ust
zawsze jak mądrości objęcia
ucząc co to miłość, wiara i
nadzieja…
Tyle gestów cierpiących rąk
słaby choć pełny mocy krok
zawsze jak obtarcie łez
czy deszcz, burza czy śnieg
Tyle światła w ciemności
jasny dzień gdy wokół noc
zawsze jak skała radości
gdy wokół smutku mrok
Tyle modlitw w smutny dzień
gdy na górze kładzie się Boga cień
a ona nadal dumna, w spokoju i chwale,
odchodząc zostawia – miłość nadzieję
i wiarę.
………………&
#8230;……
Dziękujemy Ojcze
Odpoczywaj w pokoju
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.