Dla Mad*Lene
Byłaś moim słońcem, moim drogowskazem
Byłaś zawsze przy mnie, lecz nie
doceniałem
Spowszedniały dni nasze, kurz osiadł na
nich z czasem
Zapomniałem, że jesteś, patrzyłem w inną
stronę
Ale Ty wciąż byłaś, trwałaś wiernie,
pięknie
Dalej szłaś tą ścieżką (już Cię nie dogonię
!!!)
Zatrzymałem się po drodze, stanąłem
samotnie
...
I stoję do dzisiaj na tej pustej drodze
Sam, w nadziei, że zawrócisz
Że drgnie Twoje serce drogie
Że zapomnisz, że wybaczysz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.