Dla Małgorzaty
transcendentną duszą bujała
troszkę w poetyckich portalach
czasami w błękitnych obłokach
doskonale znała te mechanizmy
latały ciała jak nakręcone
niektóre nawet samolotami
modląc się wchodziła w stan alfa
tymczasem nogi pod ławką
wywijały niecierpliwie burleskę
ach to moje energetyczne ciało!
gest oczu kładł ten drobiazg
gdzieś z tyłu potylicy
bywało że podając miotłę
witały ją z aprobatą przyjaciółki
po mistrzowsku czarujące Małgorzaty...
Komentarze (14)
uwielbiam takie klimaty,to prawda ocieramy się o
supernaturalne
Smutna-to sprawa wiary.Jaka ta miłość,gdy pociąga
duszę
ukochanego do piekła?:)
Przecież to był pakt z diabłem.
Małgorzata-tak mam z
bierzmowania."Smutna"-dlaczego?:)Pozdr.
Wiele wiesz o Małgorzacie/tach...
a może to jedno z Twoich imion? ;))
Poza wszystkimi wadami nikt tak jak Ona (ta z powieści
Bułhakowa) nie potrafił kochać...
ciekawie ..intrygująco ...
mistrz i Małgorzata...
pozdrawiam:-)
Mnie też się podoba, intryguje :)
smutne ale pełne głębokiej wiary
pozdrawiam
Nic więcej, pozdrawiam
Szkoda, że ja nie mam na imię Małgorzata. Dobranoc
karlu-jak to Poecie -z Małgosią mu po drodze
(...ale Jasiowi też...:(
Małgosiu W.-już ja Was Malgorzaty dobrze znam!:)
Panie Boleslawie-ciekawość to pierwszy stopień do
piekła:)
Arameno-wiedziałam,że Tobie się spodoba
Krzemanko-"Małgorzata" to
kamuflaż jak Hans Klos:)
Dziękuję za głosy:)
z Małgorzatą dużo skojarzeń,
a z Małgorzatą też wiele wrażeń
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo fajny wiersz "Dla Małgorzaty", o Małgorzacie
czarodziejce(czarownicy?). Miłego dnia.
ciekawie i intrygująco:))na plus:)
Ale pięknie o mnie napisałaś jakbyś mnie znała;-)
Pozdrawiam
Ciekawy wiersz,pozdrawiam