Dla mego synka
Pod matki sercem miało kołyskę,
Takie maleńkie, a takie bliskie,
Dziewięć miesięcy w sobie nosiła,
W zimowy dzionek na świat powiła.
Maleńkie dziecko,synek kochany,
Ugasił smutki, zaleczył rany,
Matczyną miłośc w sercu rozniecił,
Tak jak potrafią to tylko dzieci.
Mijały lata,rosła dziecina,
A matka dumna ze swego syna
Za dar ten Bogu wciąż dziekowała,
Na Chwałę Bożą go wychowała.
I choć on dzisiaj ma ...naście lat,
Nadal przysłania jej cały świat,
Matczyna miłość- szczera, prawdziwa,
Zawsze gorąca i wiecznie żywa.
Kocham Cię synku!
Komentarze (5)
chciałabym żeby moja mateczka tak mnie zawsze kochała,
zazdroszczę temu synkowi...wiersz śliczny jak na
debiutanta,naprawdę nie można mu nic zarzucić :)
miłość matki to najpiękniejsza ze wszyystkich miłości.
ładnie napisane
Wiersz pełen miłości i prawdziwego ojcowskiego
uczucia-pieknie
Własnie tak wygląda miłość matki do dzieci- jest
całkowita i bez reszty i nie ważne ile te dzieci mają
lat!
Taka właśnie jest matczyna miłość.Bardzo ładnie ją
opisałaś.+