Dla mojej Muzy...
z cyklu ,,Wiersze naprawione,,
Tyle myśli codziennie
w głowie się kołacze
tyle codziennie słów
ile z nich zapisać na karcie
aby nie zostały skazane
na zapomnienie i podarcie
tyle snów co wraz z nocą
nadchodzą gwiaździstą
i pryskają bladym rankiem
niczym bańka mydlana
kiedy znów je zobaczę
gdzieś w nieznane odleciały
ile marzeń ciągle mam
tyle do zrobienia w planie
gdyby na cudownej jawie
w połowie się spełniły
jakie byłoby wspaniałe
to ziemskie wędrowanie
ocalone pragnienia które nigdy
nie pozostaną opuszczone
nie sądzę ich i nie oceniam
umoczę jeszcze pióro w kałamarzu
aby poskładać wyrazy
jak szkiełka w witrażu
w strofy zmieniam
myśli sny
i marzenia
nikt nie pamięta ile razy
bardzo kocham moją Muzę
w króciutkiej rymowanej sukience
kiedy przychodzi
jak anioł z ukrycia
biorę ją na ręce
świat chętnie cały oddaję
bo wtedy
pośród zgiełku życia
nowy wiersz się rodzi
Komentarze (14)
bardzo dziękuję wszystkim za nowe komentarze
... i nic innego się nie liczy. Piękne słowa dla
Muzy:)
Przesyłam pozdrowienia:)
Do trzeciej klasy włącznie pani nie pozwalała nam
pisać długopisem, ani wiecznym piórem. W szkole
mieliśmy kałamarze w ławkach, a w domu miałem stary,
chyba jeszcze XIX-wieczny kałamarz dziadka. W czwartej
klasie zmieniła się nauczycielka i od tego czasu już
nigdy nie umoczyłem pióra w kałamarzu.
Szczęściara z tej Muzy:)
Świetny wiersz, pozdrawiam
Może czas na oświadczyny...:)
Ładnie piszesz Maćku o swojej Muzie, a najbardziej
podoba mi się ta strofa -
"bardzo kocham moją Muzę
w króciutkiej rymowanej sukience
kiedy przychodzi
jak anioł z ukrycia"
fajne metafory, a co do kałamarza, to ja go nie
pamiętam, ale wieczne pióro owszem, lubiłam nim pisać,
bardziej niż długopisem.
Pozdrawiam wieczornie :)
I właśnie Maćku o to chodzi, że umiesz swoją Muzę
ubrać w tak piękne słowa. Z przyjemnością się czyta,
serdeczności dla Ciebie :)
Zazdroszczę Twojej Muzie, że ma takiego fajnego gościa
pod opieką.
Świetny wiersz.
Samego dobra Maćku w nowym roku. :)
należy cieszyć się tym darem, który pozwala myśli
zamieniać w wiersze.
Z przyjemnością czytałam ten romantyczny z
optymistyczną wymową wiersz. Udanego dnia z pogodą
ducha:)
Fajny wiersz, sny, marzenia, pragnienia, warto o nich
pisać, nawet dla siebie. Pozdrawiam
Pióro w kałamarzu.
Jak to dawno było. Zielona ławka, w niej kałamarz z
atramentem.
Pisać bez kleksów stalówką.
A potem wieczne pióro.
To były czasy.
Lirycznie bardzo.
Muza w króciutkiej rymowanej sukience...ależ mi się to
spodobało :)) super! pozdrawiam Maćku :)
ślicznie...
pozdrawiam Maćku