Dla Niego to koniec, a dla mnie...
Trzy miesiące razem.
Krótko czy długo?
Mam już w głowie zamęt.
Chcę odejść...
Czy jestem warta Jego miłości?
Przecież jestem okrutna.
Mam dość ciągłej dbałości.
Próbuję odejść...
Jestem w sieci pająka.
On nie pozwoli mi odejść.
Klei się do mnie jak mąka.
Muszę odejśc...
Proszę pozwól, abym była sama.
Wypuśc mnie z Twych ramion.
Bez Ciebie też będę zadbana.
Odchodzę...
Czemu mnie zatrzymujesz?
Zostaw mnie w spokoju.
Wiem, że się tym bardzo przejmujesz.
Odeszłam....
Bo musiałam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.