Dla Ojca
Jak co roku przyniosłam Ci zapach lasu
w małej gałązce jodłowej.
Posłuchaj o czym szumi
gdy kładę ją delikatnie
obok światełka, na grobie...
I kwiat Ci przyniosłam, czerwony,
kupiłam w kwiaciarni za rogiem.
Położę go przy gałązce,
a potem, potem smutny
wiersz powiem...
A może wiersza nie mówić,
wokół i tak smutki same.
Unoszą się wpowietrzu
i opadają na twarze...
Więc wiersz zostawię
w szufladzie...
autor
Kajka
Dodano: 2007-10-31 20:25:10
Ten wiersz przeczytano 768 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Nie mów mu wierszy smutnych, opowiedz o sobie, niech
to będzie modlitwą i spowiedzią przy grobie, wspomnij
co było ładne lecz już nie wróci--nie mów nic o
śmierci --bo to go zasmuci. GC (jak w Zaduszkach)
...Pieknie napisane...Nie musisz mowic wiersza...Tata
napewno i tak wie co chciałabys mu powiedziec...
Pozdrawiam
Piękne wspomnienie o Ojcu.Widać jak go bardzo
kochałaś....piękny wiersz.