Dla równowagi...
Dla równowagi
wagi,
na jedną szalę
rzucam stale
siebie,
by zrównoważyć Ciebie.
Dodaję co mogę:
życia drogę,
troski, kłopoty,
ciągłe tęsknoty,
miłość i wiarę
stale dodaję...
Czy zrównoważę?
To się okaże.
Świdnica
autor
Jan Zbędny
Dodano: 2005-11-20 19:34:56
Ten wiersz przeczytano 616 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.