Dla tej co jej bram strzega
dla tej co jej bram strzega rozsadek i spokoj
Mila moja.
Nic to ze bram strzegą dwaj bracia.
Za wzgórza i tak dotrę
już raz tam trafiłem.
i teraz pragnę powrotu.
jam rozsądny wędrowiec.
Wędrówkę z doliny roztocze.
zdobędę twe wzgórza piękne
i pocałunek złoże
.wsłucham się w pomruk cichy.
potem rozpocznę swa podroż
po bezkresnej rowninie. trafie do lasku
miłego
przystanę na jej polanie.
tam dwie owieczki się pasły
.podąrze dalej i na nic rozsadek i spokój
już z nich tylko popiół a w nim diament
który ja dostane
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.