Dla żony
kochanie
już późno
zmęczenie
daje znać o sobie
cały dzień
krzątasz się
zadbaj trochę
o swoje zdrowie
przecież masz dla kogo żyć
praca poczeka
jutro tobie pomogę
nie jesteś maszyną
ona też
wymaga przeglądów
by mogła służyć
człowiekowi
a ty harujesz
od świtu
do nocy
nie zważasz na serce
ono potrzebuje wytchnienia
ostatnio je osłabiłaś
zawsze mówisz
to nic
dam radę
a jednak
tak nie można
ja i wnuki
potrzebujemy ciebie
córki i zięciowie też
pragniemy tobie podziękować
za to że jesteś
proszę chodźmy
przytulmy się do siebie
byś mogła spokojnie usnąć
słoneczko nasze
dobranoc
Autor Waldi
Komentarze (21)
Oj- zazdroszczę Twojej żonie - ta troska, ta czułość,
ta miłość... i nie zgadzam się z Wiktorem!!!! pochować
ją w alei zasłużonych?
Mam nadzieję że jednak jeśli ironia była w Twych
słowach to nie zamierzona
Dla mnie to wiersz z dwuznacznością, z takim sprytem,
co nie co z ironią. Pomogłbym jej dzisiaj, nie
dopuścilbym, aby nazajutrz - rankiem pochować ją w
alei zasłuzonych.
Pozdro Waldku
Sympatyczny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
dziękuję wszystkim i dobranoc ... ja spadam spać ...
...u ciebie jak zawsze ciepłe słowa pięknego uczucia;
spokojnej nocy Waldi:))
:)
Piękne słowa dla niezwyklej i niepowtarzalnej.
Pozdrowionka dla Was :)
A nie lepiej pomóc dziś? ;)
Pozdrawiam Was :)
Z ogromną troską, jestem pod wrażeniem.
Kiedy przeczytałem Twój wiersz przypomniało mi się jak
mój syn po raz pierwszy dawał kluczyki od samochodu
wnukowi mówiąc "I staraj się nie przekraczać 8 tysięcy
obrotów na minutę".
Jestes wielki...
Ciepłe są Twoje wiersze, bowiem
miłość wyzwala gorące uczucia.
Miłego wieczoru.
Za łagodnie mówisz do żony w temacie dbania o zdrowie,
w końcu kto tam u was rządzi, wiadomo że Jadzia ale
możesz walnąć pięścią w stół(uważaj na rękę cha cha) i
na pewno cię posłucha, pozdrawiam.
Wielka troska i miłość z Twojej strony o żonę i dla
żony.Pozdrawiam.
Witaj Waldku:)
A jednak,brakuje Jadzi:)
Byłbym za "przytulmy" w końcówce ale to tak na moje:)
Pozdrawiam:)