Dla żony
budzę się jak nigdy
o świcie
bardzo zdziwiony
ręką błądzę
po poduszce
a obok mnie
nie ma żony
wołam delikatnie
kochanie moje
dziś jest piętnasty
a tu cisza odpowiada
spojrzałem na stół
kartka zapisana leży
nie szukaj mnie mężu
wyjechałam
na trzy dni
do córki mojej
imieniny
spędzę u niej
kwiaty
które kupiłeś
wstaw do wazonu
a gdy wrócę do domu
ofiarujesz mi
prezent
coś w szafie schował
z góry dziękuję
mężu
kochany
Autor Waldi
Komentarze (19)
:))) No, masz Ci los,
Żona u Córki imieniny świętuje,
a Mąż prezenty szykuje;) Wszystkiego dobrego
dla Solenizantki. Pozdrawiam:)))
wywołałeś uśmiech, Waldi.
Ech te nasze żony nic się przzed nimi nie ukryje...
Wszystkiego najlepszego dla Jadzi i sorki że
przegapiłem jej imieniny :)
Pogodny z Ciebie człowiek Waldi...
:)
Miło przeczytać!
Pozdrawiam!