Dla...Ciebie
"Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć" Napoleon Bonaparte
Była to jesień deszczowa i zimna
Lecz oczy twoje słoneczne były
Rozmawiałeś ze mną,
Śmiałeś się,
Tak pięknie pachniałeś jaśminem.
Każdego dnia, gdy do Ciebie
przychodziłam
Trzymałeś mnie za rękę,
Patrzyłeś w me oczy,
I opowiadałeś o tym, co czujesz,
O pięknie całego świata…
…Następnego dnia Ciebie nie
było…
Odszedłeś w stronę światła.
…Umarłeś…
Dni wlekły się, coraz wolniej, mozolnej
Coraz bardziej bolało mnie serce…
Minęła jesień-nastała zima.
Długie wieczory i rozmowy pozwalały
zapomnieć…
Choć na chwilę…
…zapomniałam…
Nastała wiosna-odrodził się świat
I ja też się odrodziłam-lecz bez
uśmiechu.
Długo mijał miesiąc po miesiącu
Co dnia rodził się we mnie strach przed
czymś nieznanym…
Zaczęło się lato
Zakwitły jaśminy
Wróciły wspomnienia i ból
Cierpienia rodziły się na nowo
Przynosiły coraz więcej łez…
Uczciłam cię latami ciszy
Dziś mija kolejna rocznica twojej
śmierci
Chciałam powiedzieć tylko jedno:
Przyjacielu tak bardzo mi Ciebie
brakuje…
Wiersz dla Łukasza, który był (i zawsze będzie) pierwszym i najwspanialszym przyjacielem w moim życiu...
Komentarze (1)
Piękny, smutny liryk. Uczczony latami ciszy...